Dziś 29 kwietnia 2024   Witam Cię bardzo serdecznie Gościu miły
 
 Menu:
 Strona Główna
 
 Wiersze, proza, inne
 Ważne dokumenty, teksty
 Ministrant
 Nasze artykuły o Diakonacie
 Diakon Stały
 Modlitwy
 Odeszli do Pana

Od 3 grudnia 2005 jesteś
gościem.
Aktualnie: 3


Zagłosuj na stronę :)
Pamiętaj nazwę i głosuj na: "SERWIS KEFAS"


     ..:: Serwis Kefas wita serdecznie ::..

 "A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec." (J 12,26)

Nasze spotkanie tutaj to nasza nadzieja na lepsze jutro, to wiara że będzie lepiej i bezpieczniej, to w końcu miłość, która była, jest i będzie. 
Życzę Wam możliwości odczucia tej wyjątkowej obecności Boga pośród nas, ludzi.

 

Szczęść Boże!

Administrator

 

 

Pamiętajmy, że bez Boga jesteśmy jak ścięty kwiat, nie mający szans na odrodzenie...

     ..:: Modlitwa internauty ::..

Wszechmogący Boże, który stworzyłeś nas na Swój obraz i podobieństwo oraz nakazałeś poszukiwać dobra, prawdy i piękna, proszę Cię przez wstawiennictwo św. Izydora, abym kierował się do tych witryn internetowych, które są zgodne z Twoją wolą, a napotkanych internautów traktował z miłością i cierpliwością. Amen

Święty Izydorze: wspomagaj mnie.


     ..:: Szukaj w serwisie ::..
 
Twoja wyszukiwarka


     ..:: Patron dnia ::..
Ofiara Mszy witej wedug listw papieskich

Wstęp
Jeśli liturgie same, Ojcowie i Doktorowie Kościoła, podają nam co do Ofiary Eucharystycznej nadzwyczaj zajmujące i budujące nauki to na wielką uwagę zasługują dla ważności swej także orzeczenia i rozporządzenia Papieży jak i ich listy. niektóre z tych listów odrzuca wprawdzie krytyka, jako nieautentyczne. Ale pamiętać trzeba, że i takie nieautentyczne listy mieszczą w sobie przeważnie fragmenty z najdawniejszych pism innych Ojców i że zawsze pochodzą mniej więcej z tego czasu, w którym żył ich rzekomy autor. I jeszcze jedna uwaga: pisownia może archaiczna ale pamiętajcie że to z 1904 roku, dlatego też czasem są inne formy niż dzisiaj.
 
Papież Linus

Papież Linus, którego pamiątkę obchodzimy 23 września, był pierwszym następcą Świętego Piotra (r.67 - 79). Przechowało się jedno jego rozporządzenie, oparte na tekście Świętego Pawła (1. Kor. 11, 4) że niewiasty mają zjawiać się w kościele tylko z zasłoniętem obliczem, zasłaniać też mają oblicze przy Ofierze Eucharystycznej, a to z szacunku przed Aniołami (Kapłanami). W Rzymie i okolicy przechował się do dziś (1904 rok, przyp. aut) zwyczaj, że kobiety zjawiają się w kościele w zasłonach na twarzy, a ubogie dziewczęta owijają sobie przynajmniej głowę chustką.
 
Papież Kletus

Kletus (79-90 r.), przez Greków zwany Anenkletus (nienaganny), miał, za świadectwem św. Ignacego być Diakonem św. Piotra i on to podobno wybudował kościółek na grobie św. Piotra w grocie watykańskiej. W przypisywanem mu orędziu do wszystkich Biskupów mówi tak : "Albowiem, którzy ofiarują Panu, u wszystkich mają być we czci; sprawować też mają św. Ofiarę nie na osobności, ale wobec świadków. (Rozdz. 9) Gdy Biskup ofiarowuje Bogu, ma mieć przy sobie świadków i to więcej niż zwykły kapłan, jako że piastuje wyższy stopień". "Podczas największych uroczystości ma mieć przy sobie 7 Dyakonów, potem pięciu, albo trzech, którzy zwą się "oczyma" jego, także subdyakonów i inne sługi, którzy odziani w św. szaty, otaczają go, strzegą przed ludźmi nieprzyjaznymi i łączą się z jego ofiarą." "Po dopełnionej konsekracyi mają się wszyscy komunikować, którzy nie chcą być pozbawieni prawa wstępu do kościoła".  W 2 pseudoizydorowym liście i w następnych opisaną jest ordynacya, czyli wyświęcenie Biskupa, jak to Piotr, Jakób i Jan postanowili Jakóba Biskupem Jerozolimy; dlatego odtąd ma zawsze święceniu temu asystować trzech Biskupów. Dekret, zawarty u Gracyana (VII. 2, i dekret Synodu Orleańskiego z r. 538 zarządza, że Biskup z obcej dyecezyi, któryby ordynował kleryków i poświęcał ołtarze, ma być za karę pozbawiony na rok prawa celebrowania Mszy, konsekracya ołtarza nie traci jednak ważności. Według rzymskiego brewiarza wydał Papież Anaklet, którego pamiątkę obchodzi kościół 13 lipca, zarządzenie, że po konsekracyi mają wszyscy przyjmować Komunię Świętą. Zwłoki jego spoczywają obok grobu św. Piotra. Święto św. Kleta obchodzimy 26 kwietnia.
 
Papież Klemens (97 - 100 po Chrystusie).

Między innemi pismami, niesłusznie temu Papieżowi przypisywanemi, przechowywanym jest pierwszy list rzymskiego Papieża Klemensa do Biskupa Jakóba z Jerozolimy, w którem czytamy:
"Trzem stopniom ludzi powierzone są Sakramenta świętych tajemnic, a to Kapłanowi, Dyakonowi i Ministrantowi, którzy z bojaźnią i drżeniem jako przystoi duchownym, przechowywać muszą resztki Ciała Pańskiego, by nie przydarzyło się w sakraryum żadne zepsucie, by przez ich niedbalstwo Ciało i Krew Pana nie doznały ciężkiego znieważenia.
Na ołtarzu ofiarować się ma przynajmniej tyle darów ofiarnych, by wystarczyło dla ludu; jeśli cząsteczki jakie pozostaną, nie należy zostawić takowych na dzień następny, lecz ma je duchowny spożyć starannie z bojaźnią i drżeniem. Ci zaś, którzy spożywają resztki Ciała Pańskiego, pozostające w sakraryum, nie śmią spożywać zaraz potem zwykłych potraw, by nie myśleli, że ze świętą ucztą mięsza się inna potrawa, która strawioną zostaje w żołądku i odchodzi. Jeśli więc przyjmie się rano pokarm Pana to duchowny, który takowy przyjął, ma zostać na czczo do szóstej godziny; jeśli zaś przyjął takowy o 3 lub 4 godzinie, ma pościć do wieczora; tak to przez szczególne święte zachowanie się mają być wieczne Sakramenta chronione (przed znieważeniem).
Z naczyniami świętemi należy obchodzić się tak: Nakrycie Ołtarza, katedra, świecznik i zasłona, o ile z czasem stały się nie do użycia, mają być spalone; nie jest bowiem dozwolonem złe użycie tego, co raz było w świątnicy, lecz wszystko ma być oddanem na pastwę ognia. Także popiół otrzymany ze spalenia, ma być wrzucony do baptysterium, gdzie nikt po nim nie stąpa, albo wmurowanem do ściany, albo zakopanem w jamę do ziemi, by nie splamiły go stopy przechodzących.
Żaden kleryk niech nie wymawia się nieświadomością, iż może okryć umarłego obrusem, który był na ołtarzu, albo przynajmniej ofiarowanem jest na stół Pański; także dyakon nie może użyć go do okrycia bark. Zbrudzone przez zużycie obrusy (chusty) i zasłony świątnicy mają dyakoni przy pomocy podległych im sług wyprać wewnątrz świątnicy, nie wolno im, bowiem kłaść zasłon Stołu Pańskiego poza obrębem świątnicy, by nie spadła przypadkiem cząsteczka (właściwie pyłek) Ciała Pańskiego i nie uległa znieważeniu, coby mogło mieć miejsce, gdyby chusty kościelne prało się po za obrębem (świątnicy). Ktoby to czynił, popełnia grzech; dlatego nakazujemy sługom (ołtarza), święte te rzeczy przechowywać starannie wewnątrz świątnicy. Kielich, przeznaczony na Krew Pańską, ma być pod grozą grzechu trzymany zawsze w czystości. Do służby (Bożej) wybierać należy kleryków takich, którzy potrafią godnie sprawować tajemnice Pana; lepiej, bowiem dla Kapłana Pańskiego mieć niewielu sług takich, którzy godnie sprawują dzieło Boże niż wielu nieprzydatnych, którzy ordynatorowi przyczyniają tylko ciężaru (odpowiedzialności). Dlatego też baczyć muszą wszyscy wierni, w szczególności zaś kapłani, dyakoni i inni klerycy, by nic nie przedsiębrali bez zezwolenia własnego Biskupa; bez jego rozkazu nie powinien żaden kapłan w swej parafii sprawować Mszy, chrzcić lub pełnić inne funkcye. Dlatego również nie wolno żadnemu laikowi znajdować się podczas sprawowania Mszy w tem miejscu, gdzie stoją Kapłani, Dyakoni i inni duchowni, a które zowie się presbiteryum, by ci ostatni mogli swobodnie i z należnem namaszczeniem sprawować swój urząd"
 
Papież Ewaryst.

Papież ten, zwany także Chrystusem, urodził się w Betleem, a rządził Kościołem od r 100 - 109. Święto jego obchodzi Kościół 26 października. On to podzielił Rzym na pojedyncze okręgi parafialne, które podług znaków, zwyczajnie monogramów Chrystusa, lub innych rysunków z grobów katakomb ponazywał "tituli;" dla każdego takiego "tytułu" przeznaczył innego kapłana. On to miał zarządzić, że poświęcenie kościoła nie może się odbyć bez sprawowania Ofiary Mszy Świętej. Do poświęcenia ołtarza koniecznem jest nie tylko namaszczenie krzyżmem, ale także błogosławieństwo Kapłańskie.
 
Papież Aleksander I (109 - 119r.)

Pamiątkę tego Papieża i jego współmęczenników obchodzi Kościół 3 maja. W jednem, fałszywie jemu przypisywanem piśmie do wszystkich wiernych w różnych prowincyach powiedzianem jest:
 "Z darami ofiarnymi, które ofiaruje się Panu przy sprawowaniu Mszy, należy łączyć także mękę Pana, a tak obchodzić także męki tego, którego Ciało i Krew się ofiaruje, by tak po odrzuceniu zabobonnych opinii składanem był w ofierze tylko chleb i wino, zmięszane z wodą. Nie można bowiem, jak to słyszeliśmy od Ojców i jak rozum sam nas uczy, ofiarowywać w kielichu Pana ani wina samego, ani wody samej, tylko jedno i drugie, zmięszane razem po społu, ponieważ jak podaje tradycya, jedno i drugie wypłynęło z boku Jego podczas Jego Męki."
Ustanowienie Świętych Tajemnic; owoce tychże.
"Męka Pańska powinna być często przy Mszy wzmiankowaną. Żadna, bowiem z ofiar nie może być większą ponad Ciało i Krew Chrystusa, ani żaden dar ofiarny nie jest doskonalszym; tylko ten przewyższa wszystkie. Sprawować, więc należy ofiarę tę z czystym sumieniem i przyjmować ją w czystości ducha, i wszyscy powinni cześć jej oddawać; a jako ofiara ta jest ze wszystkich najdoskonalszą, tak też powinni wszyscy czcić ją i cenić jak najwięcej."
Za Marcinem Polonusem przypisuje wielu Papieżowi Aleksandrowi I także i to rozporządzenie, że dary ofiarne mają być przyrządzone z przaśnego chleba i w niewielkiej ilości; jednak nie potwierdza tego żadne świadectwo pierwszych jedenastu stuleci.
 
Papież Sykstus I (119 - 126 r.)

Święto jego obchodzi się 6 kwietnia. Za Papieża tego zażywali wierni spokoju, gdy wstąpił na tron cesarz Antoniusz Pius.
W księdze pontyfikalnej powiedziane jest:, „Gdy kapłan rozpoczyna akcyę, kanon Mszy, a więc przedsiębierze właściwą czynność ofiarną, ma lud śpiewać hymn: Święty jest Pan Bóg Sabaoth."
 
Papież Telesfor (126 - 136 r.)

Kościół obchodzi jego pamiątkę dnia 5 stycznia. W jednem z pseudoizydorowych pism czytamy we wstępnym napisie, że noc Narodzenia Pana ma być odprawianą Msza w nocy, zaś w inne dni około trzeciej godziny (nasza dziewiąta godzina), ponieważ o tej godzinie ukrzyżowanym był Pan i na Apostołów zstąpił Duch Święty. Biskupi zaś mają przy Mszy św. odmawiać uroczyście ten sam anielski hymn odpowiednio do czasu i miejsca. "Im, którzy usty swymi przygotują Ciało Pana, muszą wszyscy okazywać posłuszeństwo i bojaźń."
 
Papież Hyginus (136 - 139 r.)

Święto jego obchodzi się 11 stycznia. Był on Grekiem z urodzenia, synem sławnego mędrca. Rozporządzenia jego co do poświęcania kościołów i ich restauracyi orzekają, że jeśli ołtarz usuniętym został ze swego miejsca, to kościół musi być na nowo konsekrowanym. Jeśli zmieniono ściany, ale nie naruszono ołtarza, należy tylko egzorcyzmować kościół solą...
Drzewo z poświęconego kościoła nie może być użytem do żadnej innej roboty.
 
Papież Pius I (141 [139] - 156 r.)

Pamiątkę jego obchodzi się 11 lipca.
Po objęciu urzędu pasterskiego miał bardzo ciężkie przeprawy z fanatycznymi sekciarzami gnostykami, Walentynem, Cerdonem, Marcyonem. Wiernie i wytrwale dopomagał mu w pracy św. Justyn. W pierwszem swem piśmie do Biskupa Justusa we Wienne donosi Papież temu ostatniemu, że sprawuje służbę Bożą w domu, darowanem dla ubogich pezez jego siostrę Euprepię. Przepowiada też swą rychłą śmierć i prosi Biskupa, by wspomniał go przy sprawowaniu Mszy świętej. Jak podaje wielu pisarzów, kazał Papież Pius I urządzić oratoryum w miejscu, gdzie mieszkał Święty Piotr. Jest to St. Pudentiana, dom senatora Pudensa z przechowaną jeszcze do dziś "Confessio."
Podług rzymskiego brewiarza zarządził był Papież ten w jednym z kanonów (Nr8):
"Jeśli przez nieuwagę wyleje się na ziemię nieco z Krwi Pańskiej, należy zlizać ją językiem, a płytę zwilżoną zeskrobać; jeśli zaś nie było w tem miejscu płyty kamiennej, należy miejsce to zeskrobać starannie, by nikt nie stąpił na Krew Pańską, zeskrobaną ziemię spalić, a popiół przechować w ołtarzu; kapłan, który to popełnił, ma czynić pokutę przez 40 dni. Jeśli z kielicha trysnęła Krew na ołtarz, ma ministrant wyssać tę kroplę i przez 3 dni czynić pokutę. Jeśli kropla padła na obrus ołtarza i przeszła do drugiego obrusa, ma czynić pokutę przez 4 dni; jeśli zaś przesiąkła aż do czwartego obrusa, ma pokutować przez 20 dni; obrusy zaś, które kropla zwilżyła, ma minister wyprać po trzykroć nad kielichem, wodę zebrać i przechować obok ołtarza (w piscina)."
"Z darów ofiarnych, złożonych przez lud od konsekracyi, lub z chlebów, które wierni przynoszą do do kościoła, albo przynajmniej z własnych chlebów ma kapłan przygotować sobie należycie pokrajane cząstki w czystem (i odpowiedniem) naczyniu, by po odprawieniu Mszy św. ci, którzy nie są przygotowani do komunii, mogli w każdą niedzielę i święto przyjąć eulogię, którą kapłan ma poprzód przygotować błogosławieństwem. [b](Mansi I. Sobór w Nantes 658 r.) - Pokutujący nie śmią się komunikować przed ukończeniem pokuty. Jako powaśnionych (z kościołem), trzymać ich należy z dala od Kościoła, aż powrócą do pokoju."
(Ze starej rzymskiej księgi pokutnej).
 
Papież Soter (168 - 177 r.)

Święto przypada na 22 Kwietnia.
Podobnie jak Papież Klemens, pisał i on list do Koryntyan, który odczytywano publicznie podczas nabożeństwa. W 2 liście do Biskupów włoskich powtarza na nowo z naciskiem to zarządzenie, że zakonnicom nie wolno obnosić dokoła ołtarzy świętych naczyń, płócien i incensum (naczynie do kadzenia).
W dekrecie 3. powiedziano jest:
"nakazanem jest także, by żaden kapłan nie ośmielił się celebrować Mszy świętej, jeśli nie znajduje się w obecności przynajmniej dwóch osób, które mu odpowiadają; bo jeśli mówi w liczbie mnogiej "Pan z Wami", a dalej po cichu "Módlcie się za mnie”, to godzi się również, by otrzymał na te słowa odpowiedź (także w liczbie mnogiej)."
Niektórzy zaniedbują w Wielki Czwartek przyjmowania Eucharystyi. Że jednak winni przyjmować ją w tym dniu wszyscy wierni (z wyjątkiem tych, którym zakazane jest to dla ciężkich występków), wynika to ze zwyczaju kościelnego, który w tym dniu dopuszcza nawet pokutujących do przyjęcia tajemnic Ciała i Krwi Pana.
 
Papież Zefiryn (202 - 218 r.)

Święto jego przypada na 26 sierpnia.
Za jego rządów cieszył się wprawdzie Kościół spokojem na zewnątrz, ale natomiast szarpanem był wewnętrznemi zamieszkami.
Dwa dekrety jego są autentyczne.
1. Kleryk, lewita i kapłan ma być ordynowanym w obecności Duchowieństwa i wiernych.
2. Ministrowie (dyakoni) mają nieść przed kapłanami do kościoła szklane pateny, jeśli Biskup Mszę celebruje; wszyscy kapłani mają być obecni na Mszy (celebrowanej przez Biskupa). By w obecności wszystkich otrzymał kapłan z tej konsekracyi z rąk Biskupa już konsekrowaną koronę do rozdzielenia między lud.

Do dekretu tego dodaje Kraus następujące objaśnienia.
Patenae vitreae, o jakich mówi Zefiryn w powyższem miejscu należały do innej kategorii naczyń. Nie służyły one na użytek celebrującego Biskupa czy kapłana. W myśl starego, zwyczju, który zobowiązywał wszystkich kapłanów do słuchania Mszy Biskupiej w Niedziele i wielkie święta w kościele głównym, postanawia Zefiryn:
" Kapłanom pojedyńczych "tytułów", udającym się przy takiej okazyi do kościoła, miał towarzyszyć Dyakon, niosący szklaną patenę, czyli czarę."
Po Mszy Biskupiej otrzymywali do czary tej potrzebną ilość konsekrowanych Hostyi (Hostye te przyrządzano w formie okrągłego rzymskiego biskokta, Ciambella, i dlatego zwano je koronami), które mieli rodzielić między wiernych swej parafii. Przez to miała być zaznaczona łączność Biskupa ze wszystkimi, którzy uczestniczyli w tym samym chlebie, błogosławionym jego ręką.
Pominąwszy wzmiankę, że pateny rzeczone nie służyły do użytku celebrującego, wnosi Kraus, jako i inni, z tego dekretu Zefiryna, że także przy Mszy św. używano w owym czasie szklanych kielichów i paten. Binterim idzie dalej i twierdzi, że dopiero Zeriryn zniósł używane dotychczas naczynia z drewna i zaprowadził używanie naczyń szklanych. Przypuszczenie to jednak jest zbyt dowolne i zapewne mija się z prawdą.
 
Papież Fabian (236 – 250 r.)

Pamiątka jego przypada na 20 stycznia.
Za rządów jego cieszył się Kościół spokojem, a tradycya powiada, że on sam przygotowywał cesarza Filipa (244 – 249 r.) do chrztu i ochrzcił go. Nieautentyczne pisma, jemu przypisywane, zawierają następujące szczegóły o Mszy św.:
„ Wszyscy słudzy Kościoła muszą znać rytuał Kościoła rzymskiego, by jako synowie mogli iść za przykładem Matki. Tak według starego zwyczaju postanowionych jest w 7 dzielnicach Rzymu 7 Dyakonów, którzy z subdyakonami, akolitami i sługami dalszych stopni święceń mają w oznaczone czasy sprawować oznaczoną służbę. Tak ma być i u was, by służba Boża sprawowaną być mogła należycie i uroczyście. Podobnie ordynowaliśmy także 7 subdyakonów, którzy nadzorują 7 notaryuszów, zbierają akta Męczenników, czuwają nad ich prawdziwością i całością; co i wy możecie czynić, by nie powstały później wątpliwości, co do tych (aktów). Wogóle dbajcie z oględnością i gorliwością o powierzone wam kościoły.”
Tenże Papież zarządził przyjmowanie Komunii trzy razy do roku.
Przed trzydziestym rokiem życia nie ma być nikt ordynowanem na kapłana, choćby był całkiem tego godnym, (bo i Pan sam przyjął Chrzest dopiero w 30 roku życia).
W zbiorze 16 ksiąg powiedzianem jest:
„Zarządzamy, by we wszystkie Niedziele przynosili wszyscy mężczyźni i niewiasty ofiary na ołtarz, tak chleb jak i wino, by przez te ofiary oswobodzeni byli od swych więzów grzechowych. Ofiara nie może być przyjętą z ręki kapłana, który nie potrafi sprawować modlitw i czynności według przepisanego rytuału. (Listy Papieskie, strona 362).”
 
Święty Papież Feliks (269 – 274 r.).

Święto obchodzi się dnia 30 maja.
Rzymianin z rodu, wybrany został Papieżem w roku 269. On to zarządził, że odtąd ma być Msza święta sprawowaną albo nad grobami świętych Męczenników, albo też na ołtarzach z relikwiami. (Confessio).
 
Święty Marcelin (296 – 304 r.)

Pamiątka jego przypada na 26 kwietnia.
Wybuchłe w owym czasie prześladowania spowodowały, że Stolica Papieska pozostała nieobsadzoną przez 3 lata.
 
Święty Ambroży Ojciec Kościoła (340 – 397 r.).

Studiował gorliwie Ojców greckich, zreformował śpiew kościelny, podniósł uroczystość nabożeństw, poprawił liturgię swych poprzedników, dotyczącą Ofiary Eucharystycznej; odtąd też zwaną jest ta liturgia Ambrozjańską.
W Tejże liturgii barwy kościelne przyborów mszalnych są rozmaite. Kolor czerwony jest oznaką miłości Jezusa, okazującej się w Najświętszym Sakramencie Ołtarza i w dni Wielkiego Tygodnia. Stąd też używa się w dzień Bożego Ciała, we wszystkie niedziele i święta po Świątkach aż do Poświęcenia Kościoła parametrów czerwonych.
Barwa zielona jest barwą Wyznaniowców i Opatów, kolor niebieski i czarny przepisany jest na czas Adwentu i Postu i w Święta Świętych Niewiast.
 
Ojciec Kościoła Święty Bazyli i jego liturgia mszalna
(329 – 379 r.).

Był wielkim Arcybiskupem, Teologiem, wymownym głosicielem Ewangelii, surowym ascetą, wzorem dla Biskupów i Kapłanów.
Bazyli ułożył osobną liturgię Ofiary Mszy świętej, podaje nam to Patryarcha Proklus z Konstantynopola (434). Bazyli skrócił i uprościł zbyt długie nabożeństwo, nie jakoby cośkolwiek było zbytecznem lub za obszernem, lecz że liczył się z rozwielmożnieniem zobojętnieniem i opieszałością wiernych, chciał więc w ten sposób przeciwdziałać lekkomyślności i roztargnieniu modlących się.
Liturgię Bazylego zatwierdzają oprócz Proklusa: Biskup Amfilochius, Dyakon Piotr, Synod Trulański, mnich Leoncyusz i drugi Sobór Niceyski.
Liturgia ta była powszechnie stosowana na Wschodzie. Dzisiaj stosuje się ją obok liturgii Św. Chryzostosoma w niedziele Postu, we Wielki Czwartek i Wielki Piątek, we wigilie przed Bożym Narodzeniem, przed Trzema Królami i w święto samego Św. Bazylego.
 
Papież Leon Wielki (400 – 460 r.)

Podczas rządów swych zdołał urzeczywistnić ideę prymatu (najwyższą władzę Papieża), tego fundamentu kościelnej jedności.
Wielki ten Papież pozostawił po sobie 96 mów i 143 listy.
Rzymsko – łaciński Mszał a najdawniejszej swej formie, tak zwany Sakramentarz Leoński, zawiera wiele rozdziałów, z których wieje duch i styl Wielkiego Papieża.
W liście do Biskupa Dyoskura w Aleksandryi z roku 445 czytamy:
Rozdział 1. o ordynacyi (święceniu Kapłanów; powinna się odbywać albo po sabacie w nocy, albo w Niedzielę rano
Rozdział 2. mówi o powtarzaniu Mszy świętej; Ofiara Mszy św. Musi być powtórnie odprawianą w ten sam dzień świąteczny, jeśli Bazylika (kościół, zwykle katedralny) jest za małą, by pomieścić naraz wszystkich wiernych parafii
.
„By zaś nasze zwyczaje we wszystkiem się zgadzały, chcemy, by przestrzegano i tego, by, jeżeli uroczystsze święto każe wnosić na liczniejsze zebranie się ludu, a zbierze się taka liczba wiernych, że Bazylika nie może pomieścić ich naraz, wtedy bez wahania powtórzono sprawowanie Ofiary Mszy, by nie zdawało się, jeżeli tylko najpierw przybyłych przypuści się do uczestniczenia w nabożeństwie, że później przybyłych nie chce się przyjąć. Przecież zgadza się to zupełnie z pobożnością i rozumem, by Ofiarę Mszy Świętej powtarzać raz po razie, jak często nowo zbierający się tłum ludu napełnia Bazylikę, w której się Msza odprawia. Przecież część ludu musiałaby być pozbawioną nabożeństwa, gdyby w razie zachowania zwyczaju odprawiania (tylko) jednej Mszy tylko ci mogli uczestniczyć w Ofierze, którzy zebrali się o pierwszej porze dnia. Przeto usilnie a przyjaźnie upominamy Miłość Twoją, by troskliwość twoja nie zaniedbywała tego, co u nas jest zwyczajem podług prawideł podania Ojców, byśmy zgodni byli zupełnie i we wierze i w czynach. Dlatego daliśmy synowi naszemu, kapłanowi Posydoniuszowi, przy jego odjeździe to pismo by oddał je Wam, Bracie. Oddaliśmy pismo jemu, bo brał często udział w naszych procesyach i ordynacyach, a wielekroć już do nas posyłany wie także, czego przestrzegamy we wszystkiem, jako przepisów Apostolskich. Dano dnia 21 czerwca.(445 r. Przyp.)”
Po tymże Liście Papieża Kościoły na nowo napełniły się wiernymi, którzy mieli wybór kilku Mszy Ofiarnych a nie jak to drzewiej bywało starymi nakazami po jednej Mszy Świętej odprawianej.
 
Biskup German z Paryża (ur. około 512 r. zm. ok. 575 r.)

Od 555 roku, czyli 6 lat po Soborze Orleańskim postanowiony Biskupem Paryża. Miał wiele do zniesienia na tem stanowisku skutkiem ciągłych wojen domowych między królami Merowingami a ich majordomami. Dla jego energicznych rządów Kościołem nazwał go Król Robert "niezwyciężoną tarczą Paryżan".
Doszły nas dwa listy tego świętego Biskupa o Ofierze Mszy świętej. Rozprawy te mieszczą się w Patrologii (część Teologii historycznej, przyp.) Mignego (tom 72), a biegły Madertene zaopatrzył je wstępem i uwagami, dalej dodatkiem obszernym (str. 99 - 623) o galikańskiej liturgii Mszalnej i Sakramentarzu. Ponieważ paryscy Merwingowie panowali także nad Trewirem i Belgią, przeto według wszelkiego prawdopodobieństwa miała ta uroczystość mszalna, jak ją opisuje św. German także zastosowanie i w tych "frankońsko - chrześcijańskich gminach."
Pierwszy historyk Franków, Grzegorz z Tours, wspomina wielokrotnie o tym obrzędzie Mszy świętej.
Śpiewa się Mszę, jako pierwszy i najwyższy ze wszystkich "charyzmatów", na pamiątkę śmierci Pana, bo życiem Świata stała się śmierć Chrystusa, który przez ofiarowanie Siebie samego raczył stać się zbawieniem żywych i pokojem umarłych.
1. Święty obrzęd rozpoczynał się odśpiewaniem Antyfony, którą później nazwano Introit. German tłumaczy, jako ona jest symbolem Patryarchów Starego Zakonu. Jako ręka Pana spoczęła na Arce na błagania Proroków, tak wyjście kapłana, zastępcy Chrystusa, z zakrystyi, niejako zstąpienie z Nieba na ziemię, ma być upomnieniem i zachętą dla ludu, by pełnił dobre uczynki, a wytępiał złe.
2. Upomnienie to nazywano nieraz, Prefacyą, ponieważ było niejako oznajmieniem wiernym tajemnicy uroczystości i przygotowaniem ich do takowej.
3. W niektórych miejscowościach miano śpiewać hymn Anielski, Gloria, (chwała) jak wnoszą z niektórych miejsc historyi Grzegorza z Tours.
4. Po Prefacyi nakazywał Dyakon donośnym głosem milczenie. Miało ono przysposabiać umysły i serca wiernych do doskonalszego przyjmowania Słowa Bożego, po wyzbyciu się wszelkich spraw doczesnych.
5. Kapłan błogosławił lud słowy:"Dominus sit sempr vobiscum”, na co odpowiadali wszyscy: "Et cum spiritu tuo" Następowała Kolekta, modlitwa kościelna Mszy dziennej.
6. Agios, czyli Święty śpiewano w języku greckim, bo także Ewangelie, z wyjątkiem Mateusza, napisane były w języku greckim.
7. Trzej chłopcy intonowali zgodnie Kyrie elejson, (Panie Zmiłuj się nad nami), które odśpiewane trzykrotnie, uzmysławiało trzy epoki świata: przed nadaniem Zakonu, pod władzą Zakonu i teraz w stanie łaski.
8. Śpiewano dalej hymn Benedictus (Błogosławimy) Kapłana Zacharyasza na, znak, że cień Starego Zakonu ustąpić musi przed jutrzenką wschodu Ewangelią.
W dnie Postu, żałoby i pokuty odpadał ten śpiew radosny.
9. Przed Apostołem odbywało się czytanie Proroków Starego Zakonu. Czytywano też w miejsce Apostoła Pasyę św. Polikarpa.
10. Po Apostole śpiewał chór hymn trzech młodzianków.
11. Podczas gdy Dyakon przygotowywał się do odśpiewania Ewangelii śpiewał chór inne Agios, prawdopodobnie "Hosanna filio David"; albo "Tollite portas".
12. Z procesyą udawano się do pulpitu Ewangelii, niosąc 7 świec, lub tylko 5. Przy powrocie śpiewał kler Sanctus (Święty).
13. Biskup wygłaszał homilię, lub kazanie. Gdy sam był słabowity, kazał odczytywać kazanie, które sam napisał, ułożył, lub wybrał z Ojców Kościoła, uważał jednak na to, by kazanie nie było zbyt wyszukanem i niedostępnem dla niewykształconego ludu.
14. Osobne modlitwy odprawiał Dyakon nad katechumenami i "Audientes", mieszkańcami z prowincyi, którzy musieli być pouczeni.
Następnie z pomocą ostyaryusza (odźwiernego) wydalał tych "niewtajemniczonych" i wszystkich nieuprawnionych.
NASTĘPOWAŁA TERAZ MSZA WIERNYCH.
Dyakon nakazywał obecnym milczenie, co według św. Germana miało być wezwaniem do skupienia ducha.
Kapłan odmawiał modlitwę przygotowawczą i "kolektę przed imionami", po której odbywało się ofiarowywanie darów, z towarzyszeniem śpiewu "Sonum", odpowiadającemu rzymskiemu Offetoryum. Jeden z Dyakonów przynosił z zakrystyi Najświętszy Sakrament, przechowywany we wieżyczkowej puszce. Sanctissimum (Swiętość) to stawiano na ołtarzu, by zaznaczyć jedność obecnej czynności ofiarnej z uprzednią. Z ofiarowaniem łączyło się wspomnienie żywych i umarłych, dalej "kolekta po imionach", pocałunek pokoju, poczem następowała kontestacya (Prefacya) ze Sanctus. Kanon, przez który rozumiemy tu bezpośredni wstęp do konsekracyi, odmiennym był w każdej Mszy i polegał regularnie, jako i w liturgiach wschodnich, na rozszerzeniu trysagionu.
Po Przemienieniu odmawiał Kapłan modlitwę, która zawierała bądź wezwanie do Ducha Świętego, bądź ofiarowanie świętych Darów, bądź wiarę w obecną Tajemnicę odkupienia.
Potem odbywało się łamanie czyli dzielenie Hostyi, przyczem kler śpiewał Antyfonę, dalej Ojcze Nasz. Następnie udzielano ludowi uroczystego błogosławieństwa, co przechowało się do dziś w niektórych dyecezyach Francyi (1904 r. przyp. aut.) jako benedykcya Biskupia. Komunię świętą rozdawano pośród śpiewiu, który German nazywa "Trekanum", dodając zarazem, iż śpiew ten mieścił w sobie wyznanie i wsławienie trójjedynego Boga.

Tak ważne objaśnienie dla gallikańskiej liturgii mszalnej objaśnienie Mszy świętej Świętego Germana wywodzące się jest z roku 575.
Arcybiskup Izydor z sewilii 560 - 636 r.)
Należy do najznamienitszych mężów Kościoła hiszpańskiego z wieku szóstego. Zdolny bardzo, a przytem przejęty zacnem pragnieniem wiedzy, zdobył sobie bardzo gruntowne i obszerne wykształcenie. W 600 roku wybrany na Biskupa. Jako tenże przewodniczył Synodom w Sewilii w 619r. i w Toledo w roku 633. Jako świecznik stoi na granicy dwóch epok historyi i cywilizacyi.
Dla nas ważne są przede wszystkiem dwie jego księgi "O officyach kościelnych". Dają one nam jasny pogląd na zwyczaje kościelne, pouczają nas szczegółowo o poświęconych kościołowi osobach, miejscach i rzeczach.
Na dwóch miejscach traktuje o Mszy świętej. W pierwszem (I.15, Minge 83, 752) opisuje Izydor krótko przebieg Ofiary Mszy świętej w Hiszpanii, objaśnia treść 7 modlitw.
Pierwsza modlitwa to upomnienie ludu;
druga to inwokacya, wezwanie Boga;
trzecia, to modlitwa za żywych ofiarujących i za wiernych zmarłych;
czwarta odmawia się przy pocałunku pokoju przed offetorium;
piąta Illatio, to prawdopodobnie nasza Prefacya, a kończy ją Sanctus;
szósta, to Konsekracya (poświęcenie) dokonanie Sakramentu, przez które Ofiara święta mocą Ducha świętego przemienia się w ciało i Krew Chrystusa;
siódma, to Pater Noster, prawdopodobnie wraz z Komunią świętą

Na drugiem miejscu traktuje Izydor o Mszy, jako "Sacrificium", wzmiankuje o ustanowieniu Mszy świętej, dowodzi, że chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Chrystusa i wykazuje za Augustynem, że świętą Ofiarę sprawować się powinno także i za umarłych.
W szóstej księdze etmologii (część gramatyki o pochodzeniu wyrazów)objaśnia w definicyach (orzeczeniach ) techniczne wyrażenia liturgii: Sacrifisium, oblatio, immolatio, antiophona. Te objaśnienia, czyli definicye pozostały odtąd w użyciu.
 
Papież Grzegorz Wielki, a Ofiara Mszy świętej
(ur. około 540, zm. 12 marca 604 r)

Papież ten położył wielkie zasługi w dziedzinie liturgii, reformy nabożeństw, a przede wszystkiem śpiewu kościelnego, który też od niego otrzymał nazwę śpiewu Gregoriańskiego. Papież Grzegorz Wielki pisał wiele i często w różnych swych kazaniach, rozprawach i listach o Ofierze Mszy świętej, o jej istocie, symbolach (figurach, obrazach) i rytuale.
Z okazyi sporu o przywłaszczenie sobie przez Patryarchę Konstantynopolitańskiego tytułu "Oicumenicus", pisze Grzegorz, jako usprawiedliwienie, do cesarza Maurycyusza:
"Dlatego przyjąłem posłów (Patryarchy Jana) z wielką uprzejmością, uczyniłem zadość wszelkim wymogom miłości, uczciłem ich więcej, niż wymagał tego starodawny obyczaj. Dopuściłem ich także do odprawiania Mszy świętej wraz ze mną, bo jeśli mój Dyakon nie może usługiwać przy sprawowaniu świętych tajemnic temu, który albo popełnił grzech zbytniego wynoszenia się, albo tego błędu nie naprawia, to jednak słudzy jego mogli przy obrzędzie Mszy świętej towarzyszyć mnie, który za łaską Bożą nie podpadłem w grzech pychy..."
Dobitniej nie mógł wyrazić Święty swych myśli o Najświętszej Eucharystyi.
"Musicie tak uczestniczyć przy mszy świętym stole, byście nie mieli najmniejszego powątpiewania o prawdzie Ciała i Krwi Chrystusa. w co bowiem wierzymy, usty to przyjmujemy; a daremnie będą odpowiadać: "Amen" - "zaiste tak jest" ci, którzy zaprzeczają temu, co przyjmują.
A przecież nauczał tego, czego Kościół naucza dziś jeszcze.
Jak przejętym był świętością Ofiary Mszy świętej, dowodzą tego słowa, jakie kazał dodać w Kanonie po Przemienieniu:
"ta święta Ofiara, ta niepokalana Ofiara."
Gdy mówimy o tym Wielkim Papieżu i uczonym, musimy wspomnieć w kilku słowach o liturgiach czyli obrzędach Ofiary Eucharystycznej na zachodzie. - Pytanie jest , jaka liturgia miała pierwotnie zastosowanie na zachodzie, w Rzymie i w nawróconych prowincyach.
Aż, do r. 200 używano prawdopodobnie przy obrzędach Ofiary Eucharystycznej języka greckiego także i w Rzymie, podobnie jak w Autun, w Lugdunie i Trewirze, czego dowodzą greckie napisy w katakombach, także najdawniejsze zachodnie objaśnienia Mszy Justyna Męczennika, jak i inne różne dokumenty i pomniki. Biegli Badacze i liturgiści naszych czasów (1904r przyp. aut), angielscy, francuscy, rzymscy, a nawet wschodni (Konstantynopol, i klasztory syryjskie) próbują na podstawie porównań modlitw liturgicznych z hebraskiemi ceremoniami sabatowemi udowodnić, że w pierwotnej liturgii stosowano modlitwy hebrajskie, i chcą wyprowadzać wszystkie zachodnie liturgie z jednego, HEBRAJSKO-SYRYJSKIEGO pierwowzoru. Nasze lubo nie miarodajne zdanie, zgodnem jest z wywodami naszego byłego profesora, Msgr. Duchesne, w dziele "Origines du culte chretien" Paryż 1889. Według niego były podkładem tylu nieprzeliczonych liturgii wschodu i zachodu różne pierwowzory, powstałe i rozwinięte w sobie już za dni Apostolskich. Na kształtowanie się ceremonii ofiarnych wpływał poziom oświaty ludu, poziom psychiczny jednostek i tysiączne inne przyczyny, sprawowano te ceremonie rozwleklej, lub zwięźlej to sadzono się na możliwie wielki przepych, to znów kierowano się większą monotonnością i trzeźwością. Celebransowi czyli hierarchowi pozostawioną była pierwotnie zupełna swoboda co do układania i wyboru codziennych modlitw ofiarnych na pojedyncze uroczystości i okresy roku. Wynikiem tego było, że w modlitwach kościelnych musiały odzwierciedlać się osobiste, subjektywne uczucia i myśli każdego wybitniejszegoich autora, czy Biskupa, czy innego duchownego. Kanon tylko sam pozostał niezmienny i nienaruszony, w formie przepisanej i unormowanej przez Świętego Piotra i Pierwszych Papieżów.
 
Sakramentarz Świętego Grzegorza

Tworzy on jedną księgę o dwóch częściach. na początku jest tak zwany "ordo missae" na pojedyncze dni, okresy i okoliczności, zaczynający się z dniem 24 grudnia, wigilią Bożego Narodzenia. Po 25 marca podane są Msze niedzielne i świąteczne począwszy od Septuagesimy (siedemdziesiątnicy) aż do Niedzieli Białej; od 14 kwietnia podany dalszy ciąg Świętych.
Stąd zaczyna się nowa część, która obejmuje w 146 numerach modlitwy mszalne na wszystkie wyżej nie podane Niedziele, na dni świąteczne, dni Świętych, które nie mają osobnego formularza Mszalnego, dalej Msze przygodne, wotywne i za dusze zmarłych, wreszcie wiele oracyi, benedykcyi i egzorcyzmów. Dla każdej mszy podaną jest z reguły tylko jedna kolekta, Sekreta i Postkomunio, miejscami jednak podane jest więcej oracyi, co do których nie można stanowczo określić, w jakiem celu je tam wtrącono.
Na drugiej stronie podane są święta roku kościelnego, te z biegiem czasu powstałe pomniki cudownych dzieł i łask Bożych.
Kanon mszalny pozostał niezmienny od czasów Papieża Grzegorza jako święty i nienaruszalny, i żaden Papież nie odważył się już odtąd przedsiębrać jakichkolwiek dodatków lub zmian w Kanonie. Natomiast da się św. Kanon porównać z cennym klejnotem, który odpowiednio do świąt i uroczystości odprawiano w różną a zawsze świetną oprawę brylantów i przepysznego stroju, odpowiadającą tajemnicom uroczystości świątecznej.
 
Frankońskie objaśnienia Mszy, począwszy od Bonifacego aż do X wieku.

Liturgia galikańska. 
Aż do Pipina i Karola Wielkiego (+814) była w Galli i w całej Francyi w użyciu osobna liturgia, nosząca piętno pochodzenia wschodniego, podobnie jak liturgia hiszpańska i inne. Znanem jest 11 pytanie Arcybiskupa z Canterburry, na które odpowiada Papież Grzegorz Wielki w swym liście, dlaczego tyle jest różnych zwyczajów w Kościele, kiedy wiara jest przecież jedną. Inną jest liturgia Mszalna w rzymskim kościele, inną znowu w kościołach Galli. Papież Grzegorz nie zaprzecza istnienia tych różnic, nie gani ich jako nowości, wyraża życzenie, by Augustyn przyswoił sobie te zwyczaje, które uzna za doskonałe i budujące i obracał je na pożytek duchowny nowonawróconych Anglosasów. Istniała więc wielka swoboda w praktycznem stosowaniu obrządków i ceremonii. Opat Hilduin z St. Denis (814) potwierdza fakt, że stare księgi Mszalne, zawierające liturgię gallijską od chwili wprowadzenia tam wiary chrześciańskiej, zniszczone są od starości i że usuwa je powoli liturgia rzymska i Mszały rzymskie. Wobec swobody jaką przyznał Grzegorz Arcybiskupowi Augustynowi w Anglii, musiało powstać mnóstwo formularzy Mszalnych, by nie powiedzieć liturgii, które miały z Kościołem Rzymskim tylko wspólny Kanon, inne zaś części - pozbierane okolicznościowo z różnych liturgii zachodnich.
Znane nam są następujące wydania:
Gotycko - gallikański Mszał z Mabillon, frankoński Mszał Tomasza, staroanglikański Mszał Tomasza.
Ustępy staroanglikańskich formularzy Mszalnych wydał Mone we Frankfurcie n/Menem w roku 1850 i usiłuje wyprowadzić ich początek aż od II wieku. Koessing twierdzi, że 11 formularzy Mszalnych Mone\'go napisane były łaciną zaściankową do użytku prywatnego.
 
Symfos. Amaryliusz z Metzu (+850)

Był Dyakonem w Metzu i stamtąd powołany został do Lugdunu jako zarządca Dyecezyi, przeciw Biskupowi Agobertowi; w Lugdunie znalazł wielu nieprzyjaznych sobie między innemi Dyakona Florusa. Został potem Opatem w Hornbach. Pamięć u potomnych zapewnił sobie przez swoje dzieło o Mszy Świętej, ukończone w 820 r.
Pierwsza księga tego dzieła obejmuje 41 rozdziałów i omawia głównie okres Wielkanocny, objaśnia znaczenie Niedziel Septuagesimy (siedemdziesiątnicy), Sexagesimy(sześćdziesiątnicy) itd., a szczegółowo tłomaczy także ceremonie Wielkiego Tygodnia.
W drugiej księdze (26 rozdziałów) jest mowa o postach w Suchedni, o tonzurze, o minorystach, także o wyższych godnościach kościelnych, o przyborach używanych do nabożeństw, skąd takowe wzięły swój początek i co oznaczają.
Księga trzecia (45 rozdziałów) zajmuje się bliżej pojedyńczemi częściami Mszy świętej w ogólności i w szczegółach, omawia dalej właściwości obrzędów w Adwencie, na Boże Narodzenie i przy Mszach za dusze zmarłych.
Objaśnienie Mszy rozpoczyna uczony Biskup traktatem o dzwonach kościelnych, o budowie kościoła, o chórze i strojach śpiewaków. przechodzi następnie cały obrzęd Mszy, objaśniając techniczne wyrażenia, imiona i godności uczestniczących osób, opisuje modlitwy, tłomaczy pojedyncze czynności Ofiary jako uzmysłowienia faktów z życia i męki Zbawiciela. W ostatnim rozdziale księgi trzeciej mówi o Mszy za zmarłych.
Według Autora przeobraża się Msza od początku aż do Offetorium to działalność publiczną Chrystusa, aż do Jego wjazdu do Jerozolimy; część od Offetorium aż do końca Pater Noster (Ojcze Nasz) jest przypomnieniem Męki Pana, Jego śmierci i pogrzebu; koniec Mszy to przeobrażenie chwalebnego zmartwychwstania i wniebowstąpienia Chrystusa. Ten symboliczny wykład Mszy świętej przeplata Autor gęsto wykładem moralnym.
Ołtarz jest Autorowi podczas Mszy aż do Prefacyi przeobrażeniem owego stołu we Wieczerniku jerozolimskim; korporał przypomina mu ową chustę lnianą, której używał Zbawiciel, gdy mył nogi Apostołom. Sudarium (późniejszy manipularz), jest symbolem smutku z powodu zdrajcy Judasza.
Podaje także Amaryusz następujący schemat wykładu Mszy Świętej:
1. Od Introitus Episcopi Aż do Lekcyi: Zstąpienie Chrystusa i Jego działalność.
2. Gloria in Exelsis: Radosne powitanie Chrystusa i Świętych w Niebie po Zmartwychwstaniu.
3. Sessio episcopi: Chrystus siedzi po prawicy Ojca.
4. Lekcya: Nauka Starego Zakonu (St. Testament).
5. Responsoryum (psalm, lub 2 czytanie): Nauka Nowego Zakonu (N.Testament).
6. Ewangelia: Nauka Chrystusa.
7. Dominus Vobiscum przy Ofiarowaniu: Chrystus przy wjeździe do Jerozolimy pozdrawia lud.
8. Kapłan, podczas gdy kantorzy śpiewają: Chrystus przyjmuje łaskawie hołdy i modlitwy tłumu śpiewającego Hosanna.
9. Kapłan ofiarowuje dary: Chrystus wchodzi do świątyni, by oddać się Bogu Ojcu na ofiarę.
10. Kapłan mówi Sanctus(święty): Tłum wydaje okrzyki na cześć Zbawiciela.
11. Od "Te igitur" do Konsekracyi: Chrystus cierpi; uczniowie rozpraszają się w smutku i przygnębieniu.
12. Od "Unde et memores" aż do "Supplices" włącznie Chrystus Umiera na krzyżu.
13. "Nobis quoque peccatoribus": Wyznanie Setnika.
14. Kapłan czyni dwa znaki krzyża Hostyą: Chrystus zdjęty z Krzyża.
15. Dyakoni odchodzą i przystępują potem z patenami: Pobożne niewiasty odchodzą od grobu po pogrzebie, a potem nawiedzają znów grób Pana.
16. Kapłan wpuszcza część Hostyi do kielicha: Chrystus zmartwychwstaje, a dusza Jego (Krew) łączy się na powrót z Ciałem.
17. Agnus Dei (Baranku Boży) i łamanie konsekrowanego chleba: Uczniowie, idący do Emaus, poznają Pana po łamaniu chleba.
18. Trzy części konsekrowanego chleba: Corpus triforme Chrystusa.
19. Błogosławienie ludu: Chrystus Błogosławi Swych uczniów i wstępuje do Nieba.

Tyle Amalaryusz.

Ale już Święty Cypryan (+258) pisze:
"Sacrificium respondet passioni": "Msza jest bezkrwawym przeobrażeniem Ofiary Krzyżowej".
 
Papież Innocenty III (1161 - 1216 r) (Papiestwo 1198 - 1216r.)

Ukończył Studya w Paryżu i Bolinii. W 37 roku życia wybrany na Papieża mimo oporu z jego strony. Uczoność głęboka i świętość życia obok rycerskiej energii, sprawiły wnet, iż Kościół doszedł pod jego rządami do pełnego rozkwitu swej mocy i zbawiennej działalności. Wyróżnił się także Innocenty III jako poeta i prozaik. On to miał ułożyć hymny: Veni Creator i Stabat Mater. Nas jednak obchodzi przede wszystkiem jego wykład Mszy Świętej.
Dzieło Wielkiego Papieża, obejmujące sześć ksiąg o Świętej Tajemnicy ołtarza, przewyższa wszystkie średniowieczne wykłady Mszy tak ze względu na osobę Autora, jak i pod względem treści. Autor opisuje i objaśnia Mszę Rzymską, jak odprawiano ją za jego czasów. Na wstępie wspomina Autor kilku słowy o ustanowieniu Ofiary Mszy, o jej rozwoju i formie, mówi także o tajemniczem znaczeniu poszczególnych ceremonii i trudności zgłębienia takowych.
Zgodnie z Amalaryuszem wnosi Innocenty, że Msza Święta przedstawia w słowach i znakach symbole odnoszące się do Chrystusa, jest wyobrażeniem Jego życia i męki. Wszystko jest przytem tajemnicą, wszystko pełnem niebiańskiej słodyczy. By jednak poznać tę słodycz i jej doznać, koniecznem jest uważne rozmyślanie. Trzeba umieć wysysać miód ze skały i oliwę z najtwardszego kamienia. (Deuter. 32, 13) Głęboka jest studnia, z której czerpać musimy. (Jan 4, 11). Bóg musi dać naczynie do czerpania, Bóg musi otworzyć księgę. (Obj. 5,9). Dlatego wszystko, co napisał dobrego, przypisuje Autor Bogu, winę zaś ustępów małowartościowych przypisuje sobie.
W pierwszej Księdze traktuje Innocenty o osobach kościelnych i ich szatach; wykazuje przytem z Pisma Świętego istnienie Prymatu Biskupa rzymskiego.
Przedstawienie osobliwszych zwyczajów rzymskich daje mu sposobność wypróbowania swego daru objaśniania i tłomaczenia.
Trzecia najkrótsza księga mówi o Konsekracyi. Ciche odprawianie modlitw Kanonu uzasadnia Autor tak samo jak i Beleth, nie zapomina także legendy o pasterzach; nie idzie jednak dalej za wnioskami Beletha. W ołtarzu całopalnym, kadzielnym i propitiatorium starozakonnej świątyni widzi Autor typy potrójnej ofiary, jaka sprawuje się na ołtarzu chrześcijańskim. Tą potrójną ofiarą jest sacrificium poenitentiae, justitiae i eucharystiae, jak to uzasadnionem jest szeregiem krótkich zdań, bogatych w sentencye i grę wyrazów.
Wstęp do księgi czwartej, w którem Innosenty zaznacza i wyznaje niemoc rozumu i ducha ludzkiego, wobec wzniosłych tajemnic Eucharystyi, powtarzanem był później nieraz przez innych autorów. Trafną jest bardzo refleksya ta w rzeczonym wstępie wobec tego, że księga czwarta zajmuje się w pierwszym rzędzie roztrząsaniem kwestyi dogmatycznych, transsubstancyacyą, postaciami, sposobem obecności Chrystusa, herezyą Berengaryusza itd.
Szósta wreszcie księga traktuje o ostatniej części Mszy. Jak poprzednicy jego na tem polu, począwszy od Amalara, tak i Innocenty trudzi się mozolnie nad wytłomaczeniem znaczenia Krzyżów, jakie kapłan kreśli nad Hostyą i kielichem przed i po Konsekracyi. Siedem razy żegna kapłan Hostyę i kielich znakiem krzyża, a każdy krzyż ma inną przyczynę i inne znaczenie mistyczne, które znajduje się z rozważania męki Pańskiej i z symboliki cyfr.
Krzyże te uważa Autor za zewnętrzne znaki przeobrażenia męki Pańskiej, podczas gdy słowa sprawiają Konsekracyę.
Pierwsze trzy krzyże (przy Haec dona) przypominają zdradę Judasza, następnie pięć (przy Quam oblationem) przypominają zdrajcę Judasza, Jezusa, kapłanów, uczonych zakonnych i faryzeuszów; trzecie dwa (przy Qui pridie i Simili modo) zaznaczają przystąpienie do Konsekracyi; czwarte pięć (Hostiam puram) oznaczają pięć ran; piąte dwa (Sacrosanctum Fili Tui corpus) przypominają ubiczowanie i więzy Zbawiciela; szóste trzy krzyże (Sanctificas) przypominają trzecią godzinę, w której Pan był ukrzyżowany; siódme pięć krzyżów wreszcie (Per ipsum) przeobraża propasio, pasio i compasio Pana, także Krew i Wodę z rany w Boku Chrystusa.
Kapłan znaczy zatem dwa razy po dwa, dwa razy po trzy, dwa razy po pięć, a siódmy raz - dwa i trzy krzyże, razem zatem pięć razy pięć, czyli 25 krzyżów, jako że w tej świętej tajemnicy muszą wszystkie pięć zmysłów człowieka przejąć się duchowem zrozumieniem; liczba 2 symbolizuje Ciało i Krew, liczba 3 Chleb, Wodę i Wino.
Jako Ciekawostkę na koniec podaję tekst Hymnu „Veni Creator”
“Veni Creator spiritus mentes tuorum visita
 im ple superna gratia, qvetu creasti pectora
Qui diceris paroclitus Atti si Donum Dei
Fons vivus ignis charitas ef spiritalis unctio”
 
Hugo ze St. Viktor (+ 1141)

Autor ten omawia trójpodział Hostyi. Hostya oznacza całego Chrystusa, Jego mistyczne Ciało, Kościół. Pierwsza część jest głową, druga część to dusze zmarłych w Panu, trzecia część oznacza Kościół wojujący.
Piotr Lombardus objaśnia również łamanie Hostyi i podział jej na trzy części. Wilchelm z Auvergne (umarł jako Biskup Paryża w 1248r.) stara się w żarliwych wywodach przedstawić prawdę i wartości świętej Ofiary.
Powiada, że Zbawiciel przyjął na Siebie wobec ludzkości cztery zadania, a to jako: sacerdos, advocatus, medicus i dapifer.
Zadania te spełnia Zbawiciel także we Mszy Świętej; w Ofierze tej daje człowiekowi uświęcenie, obronę, uzdrowienie i pokarm duszy; więc też karygodną jest rzeczą i grubą niewdzięcznością, lekceważyć sobie tę świętą Ofiarę.
 
Doktor Kościoła Święty Bonawentura (+1274r.).

Święty Bonawentura miał napisać dziełko ascetyczne o przygotowaniu do Mszy Świętej. Rzeczywiście zawiera Mszał Rzymski, jako i wiele innych Mszałów bardzo piękne modlitwy Mszalne, noszące imię tego Wielkiego Kardynała.
W komentarzu swym do sentencyi Lombarda ogranicza się Bonawentura do objaśnienia trójpodziału Hostyi. Zdaje się, że tłomaczenie Mszy nie słusznie bywa jemu przypisywanem i chwalonem, bo znajdują się w niem alegorye, które nie zgadzają się bynajmniej z jego stylem i dobrem smakiem.
Franciszkanin Guibert z Tournay (1258) napisał wykład pontyfikału, w którem objaśnia także i Mszę.
 
Biskup Sicard z Kremony (+1215r.).

W swem "Mitrale" czyli Księdze Kościoła, traktuje ten Autor w dziewięciu księgach o budynkach i sprzętach kościelnych, o ordynacyi osób duchownych i znaczeniu szat liturgicznych Kapłańskich i Biskupich, o Mszy Świętej, o roku kościelnem z jego oficyami na Niedziele i Święta i wreszcie o Świętach na każdy dzień.
Często - pisze Autor - są słowa, śpiewy i obrzędy Mszy Świętej przypomnieniem przeszłości, wskazówką teraźniejszości, przepowiednią przyszłości. Odpowiednio do tego zapatrywania jest i cały jego wykład Mszy silnie alegorycznem; alegorya przeważa w nim tak dalece, że często przyćmiewa naturalny sens wyrazów. Pod tym względem przewyższa Autor znacznie bujałego fantastyka, Amalaryusza, i pilnego szperacza Honoryusza.
Interesującemi są także uwagi Sicarda co do benedykcyi Biskupich, jakie były w zwyczaju w Niemczech, a prawdopodobnie także i w górnych Włoszech podczas Mszy Biskupich. Udzielano takich Benedykcyi po "Pax Domini sit semper vobiscum", a formułki ich były rozmaite, odpowiednio do poszczególnych uroczystości.
 
Święty Tomasz z Akwinu (1226 - 1274r.).
 
Obok Świętego Pawła i Świętego Ąugustyna jest Święty Tomasz z Akwinu jedną z najjaśniejszych gwiazd na firmamencie chrześcijanizmu. Jeszcze przed jego urodzeniem się przepowiedział matce Pustelnik Bonus jego przyszłą wielkość i sławę.
Urodził się Tomasz w 1226 roku w pobliżu Neapolu. Wstąpiwszy do zakonu Dominikanów, zastał uczniem Alberta Wielkiego (1245). W kolonii przezywali go współuczniowie "niemym wołem z Sycylii". Przybywszy z Albertem do Paryża, zdobył tam sobie w roku 1248 tytuł doktorski. W 25 roku życia otrzymał święcenia Kapłańskie. Pierwszą swą Mszę odprawił z iście anielskim nabożeństwem. I później, ilekroć zbliżał się do ołtarza, wylewał łzy rozrzewnienia, a czoło Jego otaczała glorya niebiańska. Widziano nieraz, iż nagle przerywał obrzęd Mszy Świętej i unosił się w powietrze ponad ołtarz.
Największą jednak sławę zjednał sobie Tomasz przez opracowanie Officjum Mszy i brewiarza na uroczystość Bożego Ciała.
Papież Urban, dawniejszy Kanonik z Leodyum, zaprowadził był w roku 1264 nowe Święto Bożego Ciała w całym Kościele i powierzył opracowanie stosownego Officyum dwom znakomitościom, Bonawenturze i Tomaszowi. Klęcząc przed tronem Papieskim, odczytał Tomasz swe Officyum, pobudzając do rzewnych łez Papieża i Bonawenturę. Jeszcze nie skończył czytać, a już zawstydzony Bonawentura podarł swą pracę, jako o wiele gorszą i nieprzydatną.
W olbrzymiem swem monumentalnem dziele "Summa Theologiae" poświęca Tomasz całą 83 "kwestyę" trzeciej części - rytuałowi Mszalnemu.
W pierwszym rozdziale wykazuje, że Msza Święta jest Ofiarą (Immolatio).
W drugim rozdziale udawadnia, że bardzo trafne są postanowienia kościoła co do czasu, miejsca i obrzędu Świętej Ofiary.
W czwartym rozdziale omawia poglądowo części Mszy Świętej.
W piątym mówi o znaczeniu aktów rytualnych ustanowionych w 3 celach:
1. Dla przedobrażenia Męki Chrystusa,
2. By godnie obchodzono się z mistycznym Ciałem Pana,
3. By wzmogła się cześć i szacunek dla tego Świętego Sakramentu.
 
Wilchelm Duranti. Biskup z Mende (+1296 w Rzymie).

By krzewić i rozszerzać między Kapłanami znajomość obrzędów służby Bożej, napisał Duranti, mimo obarczenia innymi pracami, swe "Rationale" o Liturgii. Rozmaitość w praktycznem stosowaniu przepisów liturgii wywołała różne lokalne dodatki przy Mszy, które nie mają żadnego znaczenia, ani moralnego, ani mistycznego.
W księdze 4, rozdział 1, roztrząsa Duranti ogólne kwestye o Mszy, o jej początku, o jej stosunku do ofiar starozakonnych, o czasie i miejscu sprawowania, o binacyi, o missa sicca i bifaciata, o Mszach Wotywnych, o podziale Mszy i pamiątkowem znaczeniu jej pojedynczych części.
Mniej się zajmuje objaśnianiem modlitw, za to tem dokładniej opisuje ceremonie. Pod tym względem i co do różnorodności Alegorycznych tłomaczeń nie dorównuje mu żaden ze średniowiecznych tłomaczów Mszy, do tej pory opisywanych.
W niektórych kościołach śpiewano Graduale przed Epistołą. Umycie rąk miało miejsce przed Offetorium, Hostyę łamano nad kielichem, lubo nad pateną. Podczas PaterNoster(Ojcze Nasz) podtrzymywał Dyakon wzniesione ręce Kapłana, na pamiątkę, jako Aaron i Hur podtrzymywali ręce Mojżesza, modlącego się podczas walki Izraelitów z Amalekitami (Exodus 17, 12); tak samo znowu ksiądz i Dyakon podtrzymywali ręce Prałatowi, gdy tenże wygłaszał Benedictio Solemnis przed Pax. Zwyczaj, by przy Mszy wspominać obok Papieża i Biskupa także i Króla, miał podług Duranta, powstać dopiero później; określa go bowiem, jako nova traditio..
Po kazaniu odmawiano publicznie wyznanie grzechów i udzielano absolucyi.
 
Albert Wielki (ur. około 1200 +1280)

Urodzony w Lauingen około 1200r. wstąpił w 1223 do zakonu Dominikanów, był profesorem w Kolonii i w Paryżu, gdzie miał także Świętego Tomasza w gronie swych uczniów; został później Biskupem Ratysbony, już po roku jednak zrezygnował z tej godności. Zmarł w Kolonii.
Metodycznym traktowaniem sprawy, wnikaniem w ducha materyału, głębokością myśli i pojęć, przewyższył ten wielki uczony niemiecki wszystkich swych poprzedników, którzy pisali o Ofierze Eucharystycznej, nawet Papieża Innocentego III.
Opracował teologiczno-ascetyczny wykład czynności ofiarnej i jej modlitw, przez co samo już uwydatnił cel świętej Ofiary ku pouczeniu i zbudowaniu wiernych.
We Mszy Świętej Błagamy o Łaskę korzystania z najwyższego Dobra i o przedsmak chwały niebieskiej.
Pierwsza część, którą autor nazywa Introitem w szerszem znaczeniu, kończy się Kolektą;
druga część Instructio, ciągnie się do Credo włącznie;
trzecia część obejmuje resztę obrzędów Mszy Świetej i dzieli się na:
oblatio (aż do Kanonu),
sanctificatio (consecratio)
distributio (od Pater Noster do Agnus Dei {Ojcze Nasz do Baranku Boży})
comunio.
Ostatnie cztery części dzieli Autor znowu na cztery partykuły.
Głównym zamiarem Autora jest wykazanie wzniosłej godności tego Świętego obrzędu w każdej jego części, i podanie najwyższego celu, jakim jest wsławienie Boga i zjednoczenie dusz z Bogiem.
Ukazuje Albert też jakie niedorzeczności można znaleźć nieraz w Alegorycznych tłomaczeniach. Objaśniając krzyże w "Quam oblationem", odnoszą się niektórzy te 3 krzyże do 30 srebrników (3X10). Podali nam - powiada Albert - jacyś mnisi starzy, a to dlatego, że nie umieli nic lepszego wynaleźć. Inni rozumują przez tę trójkę kapłanów, uczonych zakonnych i faryzeuszy, którzy sprzedali Jezusa. Dwa dalsze krzyże mają oznaczać sprzedaż i kupno.
Albert Wielki potępia te niesmaczne niedorzeczności tradycyjnych tłomaczeń Mszy, tłomaczeń alegorycznych, które od sześciuset już lat uznawano za budujące i pożyteczne, tem bardziej, że Papież Innocenty III sankcyonował je niejako urzędownie wywodami swego dzieła.
Znaczenie związku i podobieństwa, jakie zachodzi między Mszą, a życiem, męką i śmiercią Chrystusa, uznaje Albert tylko o tyle, o ile pozwala na to brzmienie Kanonu. Jeśli więc powiedzianem jest "Unde et memores" - "dlatego pomni jesteśmy męki, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana", to już wolno rozwodzić się obszerniej nad znaczeniem tych słów, wyszukiwaniem podobieństw i porównań.
 
Papież Celestyn V (1215 - 1296r.)

Urodzony z rodziców nizkiego stanu, usunął się w 17 roku życia, jako pustelnik w najściśleszą samotność. Przybywszy później do Rzymu, założył tu w r. 1254 zakon Celestynów. Mniemając w pokorze wielkiej, iż nie jest godnym sprawowania Ofiary Mszy Świętej, jako niegdyś Hieronim w Betleem, postanowił się poradzić co do tego, Papieża Grzegorza X. Szedł właśnie tam, gdy wtem pojawił mu się na drodze pewien zmarły już Opat benedyktyński i pouczył go tak:
"Wiedz, że Najświętsza ta Ofiara jest czemś tak wielkiem i wzniosłem, że ani Anioł, ani nawet Seraf we własnej osobie nie są dość godni, by złożyć ją Boskiemu Majestatowi. A jednak Bóg oddał sprawowanie tej Ofiary Kapłanom, chociaż ci zbyt często podlegli są błędom i niedoskonałościom. Żąda Bóg i chce, by jaknajczęściej składano Mu tę Ofiarę, jako miłą Mu nad wyraz. Bez zwątpienia mają Kapłani przejęci być uczuciem wielkiej czci dla tej wzniosłej Ofiary, która jest tak miła Bogu, od której zawisłem jest Zbawienie Świata i która jest odnowieniem śmierci Krzyżowej Chrystusa. I gdyby nie widział Pan, że na każdem prawie miejscu zamieszkanego Świata Mu się składa ustawicznie w Ofierze Jego jednorodzonego Syna, czy myślisz, że ostałby się przed Jego obliczem ten przewrotny i grzeszny Świat? Niech nie zapominają Kapłani, że bojaźń wywołuje obawę, ale miłość wlewa ufność, i niech nigdy nie rozdzielają obawy od ufności. Wracaj do twej pustelni i przygotuj się na przystąpienie do ołtarza!"
Zachęcony tem uspokajającem a niespodziewanem tłomaczeniem, wrócił Święty Piotr, późniejszy Papież Celestyn, do swej pustelni, postanawiając sobie w duchu, nie opuścić żadnego dnia bez sprawowania Świętej Ofiary.
Gdy już później jako Kapłan odprawiał Msze Święte, nagrodził Bóg jego posłuszeństwo uderzającymi cudami. Podczas gdy odprawiał Mszę, słyszano nieraz słodkie pienia Aniołów, którzy łączyli niejako swój chór z chórem śpiewających zakonników. Widziano także nieraz, jak nad ołtarzem jego unosił się podczas Mszy bielutki gołąb, symbol Ducha Świętego; dlatego poświęcono nawet Duchowi Świętemu kaplicę, w której Święty zwykł był odprawiać Mszę Świętą. Trafiało się także, że gdy celebrował Mszę, słyszano dookoła melodyjne głosy dzwonków (chociaż cele innych zakonników były daleko od jego pustelni) a dźwięki te stawały się tem silniejsze i milsze, im bardziej się zbliżał do Konsekracyi.
Dla świętego życia obrany i wyświęcony na Papieża, przyjął tę godność, jedynie zmuszony do tego prośbami Kardynałów i Karola II, króla Apulii. Gdy raz na Zielone Święta odprawiał Mszę Świętą, objawił mu Duch Święty czas rychłej śmierci. Gdy odszedł od ołtarza po odprawieniu ostatniej Mszy, ujrzano w powietrzu nad skromną jego celą ogromny Krzyż, jaśniejący tysiącem promieni: Krzyż ten widziany był aż do chwili jego skonu, zaświadczając niejako, jak miłem było to Bogu, że Święty obchodził codziennie tajemnicę śmierci Krzyżowej Odkupiciela.
Dokonał Celestyn swego Świętego żywota dnia 6 Kwietnia 1296 roku.
Tłomacze Mszy Świętej w 14 wieku

Rudolf z Liebenegg (+1332) wydał Pastorale Novum w 8675 heksametrach. Wykład Mszy świętej obejmuje rozdziały 10-12 księgi drugiej, z tego traktuje rozdział 11 o pożytku, zaś rozdział 12 o sprawowaniu i słuchaniu Mszy. omówioną jest też Binacya.

Guido z Rotherbergu napisał w roku 1333 swój Manipulus dla Proboszczów. Mówi w nim o rytuale, o różnych nieprawidłowościach, o tem dlaczego Aniołowie nie mogą celebrować Mszy itd.

Franciszek Mayron napisał w roku 1319 wykład Mszy w którym roztrząsa pytania dogmatyczne o Konsekracyi i Przemienieniu.

Bernard Olivier z Hiszpanii (+1348), profesor paryski traktuje o nazwie, Ofierze, stanowisku, Przemienieniu, ustanowieniu i sufragiach.

Henryk Friemar w Erfurcie (+1354) pisze za wzorem obu poprzednich Autorów o Eucharystii, jako o Sakramencie i Ofierze.

Jan (z Wiednia) pisze w Komentarzu swym do dzieła Hildeberta o Ofierze:
"Jako niewiasta w Sychem rzekła do zbawiciela: Głęboką jest studnia, a nie masz, czembyś zaczerpnął (Jan 41), tak głęboką jest także studnia Mszy, przewyższająca wszelkie pojęcie."
Dlatego zadowalnia się autor zebraniem wiązanki najcenniejszych uwag z niedostępnych dzieł wielkich mistrzów.

Henryk Langenstein we Wiedniu (+1397)
 
Napisał:
Krótkiem był pierwszy obrzęd Mszalny. Że jednak Eucharystia jest Sakramentem najzacniejszym, najwznioślejszym i najobfitszym w zbawienne dary, że jest memoryałem czyli pamiątką Boskiej Męki, przeto z biegiem czasu, dla wsławienia cudów tego Sakramentu, dla pomnożenia uroczystości Podniesienia, dla uzyskania liczniejszych owoców.... dodano wiele."
 
Marcin Luter wobec Mszy Świętej
(Martin Luther 10.XI1483-18.II.1546)

Po odpadnięciu i jawnem wypowiedzeniu posłuszeństwa, zaczepił Luter zaraz Mszę Świętą w jej charakterze Ofiary, ogłosił wielką liczbę kazań i rozpraw przeciw Mszy. Poznał, że Msza jest duszą religii katolickiej, ogniskiem środkowem Kościoła katolickiego, "Filarem" Papiestwa.
Początkowo uznawał Luter Mszę jako samo przypomnienie Męki Pańskiej, jako obrzęd uczty Pańskiej. Ofiarą pozawala nazywać Mszę tylko chyba w tem znaczeniu, że modły nasze i objawy czci "pobudzają" Chrystusa, by ofiarował za nas w Niebie Siebie Samego i nas w Nim. Nakazał surowo Kapłanom, stronnikom swym, by nawet w myśli nie uważali Mszy za Ofiarę, przy odbieraniu datków na Mszę doradza im stosowanie tak zwanego "Restrictio mentalis" (zastrzeżenia myślnego), że przyjmują te datki za zwykłą modlitwę, a nie za Ofiarę.
W kazaniach swych:
1.)"O Nowym Testamencie", czyli o Mszy,
2.) O niewoli Babilońskiej;
3.) O dostojnym Sakramencie (1519 r.)
Zachowuje się Luter jeszcze dość umiarkowanie. Ale już w r. 1521 wydaje pismo o usunięciu Mszy Świętej prywatnej, w roku 1522 o nadużyciu Mszy, w roku 1523 o ohydzie Kanonu, w roku 1533 o Mszy pokątnej i święceniu popów
.
Właśnie przeciw Kanonowi protestował Luter najbardziej, zowiąc go ogniskiem bałwochwalczego kultu. Że odmawiano go po cichu i trzymano w tajemnicy, to zdawało mu się dziełem czartowskim. Żądał by słowa Kanonu odmawiano głośno i to po niemiecku pisząc: "Warum solten wir deutschen nit mess lesen auff unser sprach" - :Czemuż my Niemcy nie mamy Mszy odprawiać w języku naszem".
Marcin Luter rzekomo przybił młotkiem swoje 95 tez do drzwi katedry w Wittenberdze. Mimo głębokiego utrwalenia się tego symbolu w powszechnej świadomości, w rzeczywistości zdarzenie takie nigdy nie miało miejsca, a Luter swoje tezy przesłał zwykłą drogą służbową do swoich przełożonych. Legenda ta stworzona została przez przyjaciela Lutra, Filipa Melanchtona.
Obóz katolicki nie odpowiadał na te napaści: dopiero w roku 1535 próbował Biskup Bertold z Chiemsee objaśnić należycie obrzęd Mszy Świętej w swem "Teutsch Rational" i bronić tej instytucji, niestety do walki tej, prowadzonej na pióra, wystąpili katolicy za późno.
 
Sobór Trydencki a Ofiara Mszy Świetej

Nim przeszło jedno pokolenie, potrafili kaznodzieje protestanccy wzbudzić u ludu taką odrazę i nieufność do Ofiary Mszy Świętej, że na niczem spełzły szlachetne zamiary Cesarza Karola V, który przez ogłoszenie Augbuskiego Interim w maju 1548 chciał wprowadzić na nowo powszechne sprawowanie Mszy. Lepszy skutek osięgnął dekret reformacyjny z 9 lipca 1548, którem nakazano reformę wszystkich Mszałów, oczyszczenie z niewłaściwych naleciałości, błędnych obrzędów i zabobonnych ceremonii. Pojedyncze diecezye rozpoczęły zaraz wprowadzanie w czyn tych reform. Najskuteczniej poparł te usiłowania Cesarza i Biskupów sławny, epokowy Sobór Trydencki. Jak powiada dziejopisarz Soboru Trydenckiego, Pallavicini, roztrząsano na posiedzeniu dnia 6 czerwca 1562 pięć pytań dotyczących Świętej Eucharystyi, przedewszystkiem kwestyę kielicha laików i Komunii dzieci. Dnia 21 lipca 1562 na posiedzeniu pierwszej Kongregacyi wygłosił Teolog Salmeron mowę o Ofierze Mszy Świętej, wobec 157 Prałatów, 100 Teologów i 2000 innych słuchaczów. Mówił przez cały ciąg posiedzenia; następnych dni przemawiali podobnie inni Teologowie. Wszyscy zgodzili się co do tego punktu, że Mszę świętą uznać należy za istotną Ofiarę Nowego Przymierza, czemu właśnie przeczyli reformatorzy. Teologowie ci przedłożyli komisyi do orzeczenia następujących 13 artykułów:
1. Czy Msza jest tylko przypomnieniem Ofiary odbytej na krzyżu, a nie prawdziwą Ofiarą?
2. Czy ofiara Mszy uszczupla znaczenie Ofiary krzyżowej?
3. Czy słowy:"To czyńcie na Moją Pamiątkę"; nakazał Jezus Chrystus Apostołom, by we Mszy ofiarowali Jego Ciało i Krew?
4. Czy Ofiara, sprawowana we Mszy, przynosi pożytek tylko temu, kto ją spożywa, i czy takowa nie może być ofiarowaną za innych, mianowicie jako zadośćuczynienie za ich winy, a także na inne intencye?
5. Czy Msze prywatne, podczas których komunikuje się tylko Kapłan, a nie kto inny, są dozwolone i czy należy je znieść?
6. Czy sprzecznem to jest z ustanowieniem Chrystusa, mięszać przy Mszy wino z wodą?
7. Czy Kanon Mszalny zawiera błędy i musi być usunięty?
8. Czy rytuał Kościoła rzymskiego, przepisujący wymawianie po cichu słów Konsekracyi, jest potępienia godny?
9. Czy Mszy nie wolno odprawiać w żadnem innem języku, jak tylko w języku macierzystym, każdemu zrozumiałem?
10. Czy jest to nadużyciem, odprawiać niektóre Msze pod wezwaniem niektórych Świętych?
11. Czy ceremonie, szaty i inne znaki zewnętrzne, jakie Kościół stosuje przy obrzędzie mszy mają być usunięte?
12. Czy nie ma różnicy w tem, że Chrystus ofiarowuje się za nas i że daje nam Siebie do spożywania?
13. Czy Msza jest tylko Ofiarą pochwalną lub dziękczynną, lub czy jest także Ofiarą za żywych i zmarłych?

Co do ustanowienia Ofiary Mszy Świętej mówi Sobór Trydencki: „Chociaż Jezus Chrystus, Kapłan według porządku Melchizedecha, nasz Pan i Bóg, ofiarował Siebie samego raz Bogu Ojcu na ołtarzu krzyża przez Śmierć Swoją, by tak wyjednać wieczne odkupienie, to jednak wiedzieć należy, ze kapłaństwo Jego nie miało zgasnąć wraz ze śmiercią jego. Chcąc Kościołowi, Swej umiłowanej Oblubienicy, pozostawić, stosownie do wymogów natury ludzkiej, Ofiarę widzialną, któraby przechowała pamięć Jego aż do końca świata, a której moc zbawienna obracaną byłaby na zamazanie grzechów, codziennie przez nas popełnianych, oświadczył przy Ostatniej Wieczerzy, nocy owej, w którą Go wydano, jako jest na wieki postanowionem kapłanem według porządku Melchizedecha, ofiarował także Bogu Ojcu Swe Ciało i Krew pod postaciami chleba i wina, jedno i drugie podał do spożycia pod temiż postaciami Apostołom, których wtedy ustanowił Kapłanami Nowego Przymierza, a słowy: „To czyńcie na Moją pamiątkę” nakazał im i następcom ich w Kapłaństwie, składać takąż Ofiarę, jak to Kościół katolicki zawsze rozumiał i nauczał. Na podobieństwo obrzędu dawnej Paschy, którą święcili synowie Izraela na pamiątkę wyjścia z Egiptu, ustanowił Chrystus nową Ofiarę paschalną postanawiając, że Jego samego ma ofiarowywać Kościół przez ręce kapłanów, z towarzyszeniem znaków widzialnych, na pamiątkę odejścia Jego z tego Świata do Ojca, kiedy to odkupił nas przelaniem Krwi Swojej, wyrwał z mocy ciemności i postanowił dziedzicami Królestwa Swego."
Na posiedzeniu 24, rozdział 7 uznał Sobór potrzebę i konieczność takiego katechizmu, którego tekst mieli Biskupi i Proboszcze objaśniać wiernym w języku ojczystem. W tym to Trydenckim katechizmie parafialnym roztrząsane są następujące pytania, dotyczące Ofiary Mszy Świętej:
77. Różnica, zachodząca między Sakramentem a Ofiarą Eucharystyczną.
78. Ustanowienie przy Ostatniej Wieczerzy. Wyklętym jest każdy, kto twierdzi, że we Mszy nie składa się Bogu prawdziwej i osobnej Ofiary.
79. Bogu samemu składa się Ofiarę, a nie Świętym, chociaż przytem obchodzi się ich pamiątkę, jak to już nauczał Augustyn przeciw Faustusowi. Łukasz 20, cap.21)
80. Symbole i proroctwa, dotyczące Ofiary Mszy Świętej.
81. Ofiara Mszy i Ofiara Krzyżowa są w istocie swej identyczne, bo w obydwuch jest jeden i ten sam kapłan ofiarujący.
82. Kapłani są tylko narzędziami Chrystusa.
83. Msza Święta jest nie tylko Ofiarą pochwalną i dziękczynną, i tylko ku pamięci Męki Chrystusa, ale jest prawdziwą Ofiarą przebłagalną.
84. Bez wątpienia zjednuje Msza miłosierdzie, łaskę, pomoc Pana, gotowość do skruchy, odpuszczenie grzechów.
85. Msza przynosi pożytek żywym i umarłym.
86. Msza sprawuje się za wszystkich , za cały Kościół.
87. Liczne ceremonie Mszy mają wiernym za pośrednictwem zmysłów uczynić zrozumialszemi niezgłębione tajemnice tej Ofiary.

Kto czyta dzieje Soboru Trydenckiego, zdumiewać się musi nad głęboką wiedzą i wszechstronną przezornością, z jaką najwięksi Teologowie wszystkich krajów, Kardynałowie i Biskupi roztrząsali naukę o Ofierze, o Świętej Eucharystyi i Mszy, jakiej dali dowód przy badaniu nauki Kościoła, rozbieraniu zarzutów i poglądów reformatorskich i ustalaniu katolickich dogmatów.
Ordynaryatom Biskupim polecono, by postarali się usunąć wszystko, co wkradło się do obrzędów Mszy Świętej skutkiem Chciwości, lekceważenia i zabobonu, a nieraz także skutkiem źle zrozumianej, spaczonej pobożności. Zakazuje Sobór duchowieństwu stosować przy Mszy Świętej inne rytuały, ceremonie i modlitwy oprócz tych, które zatwierdzone są przez Kościół i uświęcone dawną tradycją.
 
Obrzędy Mszy świętej w Anglii za panowania Królowej Elżbiety.
 
W owym czasie zakazanem było w Anglii odprawianie Mszy Świętej pod karą śmierci. Za przestąpienie tego zakazu wtrącono do więzienia Jezuitę, Ojca Gerharda. Inni katolicy, którzy również tam zamknięci byli za swoją wiarę, dowiedzieli się o jego pobycie w więzieniu i przebili otwór w murze do jego celi. A że przekupiony strażnik nie krępował ich zbytecznie pilnowaniem, więc Ojciec Gerhard mógł bez przeszkody porozumewać się ze swymi współwyznawcami i udzielać komunii Świętej. Zdrajca pewien doniósł to jednak do władz, skutkiem czego zabrano go z tego więzienia i wrzucono do Towru (głównego więzienia w Londynie). Chciał jednak Bóg w dobroci Swej, by pobożny zakonnik miał i tu pociechę sprawowania Świętej Ofiary.
W tem samem więzieniu znajdował się szlachcic pewien, imieniem Ardenn, którego zamknięto również za przywiązanie do Kościoła i wiary katolickiej. Strażnik pozwalał mu czasem przechadzać się po platformie wieży więziennej dla zaczerpnięcia świeżego powietrza. Ojciec Gerhard zobaczył go raz przez okno swej celi, a wiedząc, że szlachcic jest katolikiem, dał mu znakami i ruchami do zrozumienia, że pośle mu małe krzyżyki, zawinięte w papier; niech ogrzeje ten papier nad ogniem, a wyczyta tajemniczą nowinę. Sokiem z pomarańczy napisał zakonnik na papierze kilka słów; a pismo takie zresztą niewidzialne, można odczytać tylko w ten sposób, jeśli się papier ogrzeje nad ogniem. W ten dowcipny sposób potrafił Gerhard donieść owemu szlachcicowi, że pragnąłby odprawić Mszę Święta i jemu dać też sposobność uczestniczenia w niej i przyjęcia Komunii. Możebnem to jednak będzie tylko wtedy, jeśli szlachcic postara się o potrzebne do Mszy przybory, a to za pośrednictwem żony swej, która miała pozwolenie przynosić co tydzień czystą bieliznę.
Szlachcic porozumiał się ze swoją żoną, która potrafiła przynosić zręcznie za kilka razy wszystkie potrzebne rzeczy: naczynia, szaty liturgiczne, Hostye, wino itp. Tymczasem starał się Ojciec Gherhard zjednać sobie przychylność strażnika więziennego.
Tymczasem przygotowane już było wszystko, co było trzeba do odprawienia Mszy Świetej. W wigilię Święta Narodzenia Maryi Panny wpuścił strażnik Gerharda do celi szlachcica i zamknął ich razem.
Któż opisze radość obu zacnych mężów. Część nocy spędzili na modlitwach wspólnych. Potem przed Mszą szlachcic odprawił spowiedź; następnie Ojciec Gerhard odprawił Mszę Świętą, podczas której udzielił Komunii uszczęśliwionemu szlachcicowi. Zakonsekrował też kilka Hosti by i w następnych dniach mogli posilać sięe tym Chlebem żywota.
 
Ojciec Korneliusz.
 
A była też zacna rodzina hrabiowska Arundel w Dorchester, wyróżniała się ona wielką stałością we wierze katolickiej i śmiałem wyznawaniem. I chociaż zakazanem było przyjmowanie i przechowywanie kapłanów katolickich , to jednak Ci nie zważając na zakazy potajemnie przechowywali u siebie potajemnie bogobojnego Ojca Jana Korneliusza, tak by módz zaspokoić gorące pragnienie słuchania Mszy i posilania się Ciałem Pańskim. W ukrytym zakątku zamku urządzono kaplicę i tu zbierali się wszyscy na słuchanie Mszy Świętej. Razu pewnego Hrabina poprosiła Korneliusza o Mszę za spokój duszy zmarłego męża owej. Gdy ją odprawiał zauważono że bardzo długą pyła przerwa między Podniesieniem a Memento za umarłych. Po mszy wygłosił Korneliusz naukę tymi słowy:
„Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie. Widziałem podczas Mszy las ogromny, pełen ognia i płomieni. W pośrodku zaś tego ognia spostrzegłem duszę Jana Sturtona. Dusza ta cierpiała męki niewypowiedziane i jęczała tak żałośnie, że aż krew ścinała mi się w żyłach. Wyliczała popełnione błędy i opłakiwała je, skarżyła się, że tak długo żyła bezbożnie, zwłaszcza za czasów pobytu na dworze Królowej Elżbiety. Zmarły błagał mię o pomoc, powtarzając słowa pobożnego Joba: ”Zmiłujcie się nade mną, zmiłujcie się nade mną, przynajmniej wy przyjaciele moi”: i jeszcze raz zwrócił się zmarły do mnie, prosząc o dalszą modlitwę, przede wszystkiem zaś o sprawowanie Świętej Ofiary; w tej chwili znikło mi widzenie z oczu”.
Opowiadanie Kornelisza poruszyło do łez obecnych, zwłaszcza członków rodziny hrabiowskiej. Dla zaświadczenia prawdziwości tego zjawiska dopuścił Bóg, że obecni podczas Mszy Świętej jakoby odblask żarzących się węgli na murze kaplicznym.
*pisownia i zwroty orginalne za „Ofiarą Mszy Świętej”
 
Święty Ignacy Loyola Kapłan,
założyciel Zakonu Jezuitów (ur.1491, zm1556)
 
Znanym jest ten Święty z nadzwyczaj żarliwego nabożeństwa przy sprawowaniu Mszy Świętej i dla osobliwszych cudownych wypadków, jakie przy tem miały miejsce.
Święcenia kapłańskie otrzymał w Wenecyi wraz ze swoimi towarzyszami, współzałożycielami nowej kongregacyi. Wszyscy inni odprawiali zaraz pierwszą Mszę Świętą z największym nabożeństwem; tylko Ignacy postanowił czekać jeszcze rok i obrócić ten czas na godne przygotowanie się. Dopiero w ośmnaście miesięcy potem odprawił pierwszą Mszę na Boże Narodzenie, w Kościele St. Maria Maggiore. Odprawiał ją przynajmniej godzinę, a potem zamknął się w swoim pokoju i przeszło dwie godziny poświęcił dziękczynieniu. Często popadał Ignacy w zachwyt i zupełne oderwanie zmysłów od świata. Ojciec Lannoy widział raz podczas Memento płomień, unoszący się nad głową Ignacego. Pobiegł by go zgasić i ujrzał, że oblicze Ignacego promienieje blaskiem nadziemskim jak gdyby był w Bóstwie. Obecni na Mszy jego słyszeli nieraz głośne uderzenia jego serca, a człowiek pewien pozwolił sobie na zrobienie następującej uwagi:
 „Ten jest pewnie wielkim grzesznikiem; napłakał się przynajmniej dosyć.”
Lecz posłuchajmy samego Ignacego:
„ I dziś jeszcze wylewam wiele łez podczas i po Mszy Świętej; a po nich następuje uczucie głębokiej szczęśliwości wywołane owym głosem wewnętrznym, który jest jako słowo lub harmonia z Nieba zesłana. Gdy zbliżyłem się do ołtarza i przyszło mi na myśl Imię Jezus, uczułem się silnie pociągnięty ku Niebu i pojąłem wtedy, że najsilniejszą pobudką do oddania się całkowitemu ubóstwu jest właśnie to, iż Jezus jest Głową naszego stowarzyszenia.
W kaplicy nowe łzy i nowe nabożeństwo. Gdy odziałem się i przystąpiłem do ołtarza, musiałem znowu łkać rzewnie i wzdychać, przejęty żarliwą miłością ku Najświętszej Trójcy. Miałem odprawić Mszę do Ducha Świętego i zwróciłem się z gorącem westchnieniem do mego Boskiego Mistrza. Wtem zdało mi się, iż widzę Jego samego w Jasności niezwykłej, pod postacią błyszczącego płomienia, w osobliwszy sposób, a to wszystko podczas tego, kiedy przygotowywano ołtarz, a ja się ubierałem.
Odprawiałem Mszę z wielkim wzruszeniem wewnętrznem, a chwilami traciłem nawet wątek słów... Czułem potem i widziałem jak nasza najukochańsza Pani wstawiała się za mną do Boga Ojca. Modląc się do Ojca albo do Syna, a także w chwili Konsekracyi, widziałem, że Marya jest niejako bramą do źródła łaski. Gdy pokazywała mi uświęcone Ciało Syna Swego, widziałem także i Jej ciało i rozumiałem te wszystkie rzeczy duchowe z nieopisaną dokładnością.
Odprawiając z wielką dokładnością Mszę, miałem przez chwilkę takie samo widzenie o Trójcy Najświętszej. Wzmogło ono jeszcze miłość moją ku Boskiemu Majestatowi.
Przygotowując się do Mszy Świętej, pogrążyłem się nabożnie w tej myśli, iżby móc godnie zbliżyć się do ołtarza, musiałbym być Aniołem. Myśl ta napełniła mi oczy łzami, ale łzami, pełnymi słodyczy. Podczas Mszy tamowały mi obfite łzy mowę, następnie otrzymałem tak jasne duchowe objawienia, że zdawało mi się, iż nie brak mi już nic do pojęcia tajemnicy Najświętszej Trójcy. Podczas tej Mszy miałem dar głębokiego rozpoznania i odczuwania i Bóg wie, że gdy mówiłem o Ojcu i widziałem, że On jest jedną z osób Świętej Trójcy, pragnąłem i starałem się miłować Go tem więcej.)
 
Papież Paweł III (13.X. 1534 – 10 XI 1549)
 
Papież Paweł III bardzo chętny był do wszelakich reform w zakonach, podpisał też założony przez Ignacego Loyolę (1491-1556) Zakon Jezusowy – Jezuitów. Tenże Paweł III zezwolił i dawał opiekę innym zakonom: teatynom, barnabitom, somaskom, urszulankom i kapucynom. W 1542 r. ustanowił w Rzymie Najwyższy Trybunał Apostolski – Święte Oficjum które to nad czystością wiary czuwało.
W 1536 r. Paweł II założył komisję co zbadać miała, stan Państwa Kościelnego; to zaś było podstawą do prac soboru w Trydencie. Obrady soboru trwały od 1545 r. do 1563 r. W 1546 r. uznano dekretem Sacrosancta Tradycję, obok Biblii, za Źródło wiary i przyjęto za rzeczywisty i oficjalny, kanon Pisma św. według Wulgaty, a też przyjęto dekrety:
o grzechu pierworodnym, o usprawiedliwieniu człowieka, o sakramentach,
i uregulowano obowiązki duszpasterskie biskupów.
Paweł III nakazał, by dalej działał Uniwersytet Rzymski, zwiększył Bibliotekę Watykańską, nakazał budowę Sala Regia w Watykanie i wykonanie fresków w papieskich apartamentach w Zamku św. Anioła i zmusił Michała Anioła do kontynuowania budowy bazyliki św. Piotra w Rzymie; dał mu też namalować Ostatnią Wieczerzę i pomalować ściany Kaplicy Sykstyńskiej (Sąd Ostateczny). W 1536 r. Paweł III przywrócił w Rzymie zwyczaj obchodzenia karnawału.
Papieżowi Pawłowi III w 1543 r. Nasz Asrtonon i Kanonik Mikołaj Kopernik dedykował pracę De revolutionibus orbium coelestium. W 1549 biskup krakowski Samuel Maciejowski przekazał papieżowi prośbę o przysłanie Jezuitów do Polski.
 
JULIUSZ III (8.II 1550 – 23.III. 1555)
 
Papież Juliusz III nakazał dekretem Cum ad tollendam z 14 listopada 1550 r. Aby wznowić sobór w Trydencie 1 maja 1551 r. zawieszony za pontyfikatu Pawła III 14 września 1549 r.
Sobór ten przyjął dekrety co do reformy, określił zasady dotyczące Eucharystii, pokuty i sakramentu chorych. Wprowadził ustawy, relacji między księżmi zakonnymi a świeckimi, dyscypliny zakonnej i ubrań kleryków; przeprowadził zmiany w administracji Kurii rzymskiej. Postanowił w Rzymie Collegium Germanicum dla kształcenia księży niemieckich celem przywrócenia katolicyzmu w ich kraju.
 
PIUS IV (25.XII. 1559 – 9.XII 1565)
 
Papież Pius IV zmienił politykę w zarządzeniu Państwem Kościelnym. Wprowadził nowe podatki, cofnął wyroki wydane na wędrujących mnichów, ograniczył władzę rzymskiej inkwizycji i przeprowadził rewizję Indeksu ksiąg zakazanych. Papież Pius IV kazał wznowić i kontynuować sobór w Trydencie przerwany w 1552 r. Ojcowie soboru przyjęli kanony dotyczące mszy św. Jako pamiątki i powtórzenia ofiary Chrystusa. Sobór ustanowił kanony dotyczące sakramentu kapłaństwa. W ramach przyjętych przez sobór powiedziano o sposobie wybierania i pracy kardynałów, o wizytacjach diecezyi przez biskupa, reformę kapituły i zakonów. Papież Pius IV nie zajął się celibatem kapłanów, ale nie zgodził się na małżeństwo księży, co proponował cesarz. Edykt Tametsi postawił warunki ważkości zawarcia sakramentu małżeństwa, dopisano dogmaty, dotyczące czyśćca, odpustów i kultu świętych. Pius IV doprowadził do zakończenia soboru powszechnego w Trydencie 4 grudnia 1563 r. a dekrety soboru zatwierdził bullą Benedictus Deues 30 czerwca 1564 r. papież w 1564 r. powołał kongregację kardynałów realizacji dekretów soboru, która istnieje do dzisiaj. Skutkiem tech dekretów soboru było przysposobienie do druku pierwszego katolickiego katechizmu. Pius IV dał rozpowszechnić nowe, trydenckie wyznanie wiary. 31 stycznia 1560 r. nominowano młodego 21-letniego Karola Boromeusza na kardynała i arcybiskupa Mediolanu.
 
PIUS V (7.I. 1566 – 1.V. 1572)
 
Papież Pius V nosił się jako zakonny i włosiennicę wkładając, w procesjach chodził boso, bez nakrycia głowy, chętniej przebywał w klasztorze dominikanów S. Sabina na Awentynie.
Polecał konieczność przebywania biskupów w swoich diecezjach. Dobrze wybierał kardynałów i stworzył komisyę do zbadania powołania na biskupów. Papież Pius V w latach 1566-1570 opublikował katechizm, brewiarz i mszał rzymski. W 1569 r. Postanowił komisję, która miała poprawić i wydać Pismo św. Zgodnie z zaleceniem Soboru Trydenckiego sam wizytował bazyliki rzymskie, poznaczył komisje do wizytowania parafii i wizytatorów apostolskich dla Państwa Kościelnego i Neapolu.
Papież ten 11 kwietnia 1567 r. zgłosił Tomasza z Akwinu (1225-1274) Doktorem Kościoła i był patronem na wydanie jego dzieł. Bullą Regnans in excelsis z roku 1570, ekskomunikował i deponował królową Anglii Elżbietę I. (1558-1608) Była to ostatnia w dziejach Kościoła ekskomunika papieża na monarchę świeckiego.
 
GRZEGORZ XIII – XV  (13.V. 1572 – 10.IV. 1585)
 
Grzegorz XIII wyznaczył specjalną komisję kardynałów, której zadaniem było badanie akt personalnych kandydatów na biskupów. Postanowił zastąpić system legatów stałym przedstawicielem Stolicy Apostolskiej. W stolicach państw zakładano nuncjatury papieskie. Były to oficjalne przedstawicielstwa dyplomatyczne, który realizowały założenia polityki papieskiej.
Aby Kapłanom wykształcenia nie zbrakło, odnowił Collegium Romanum zwane później od jego imienia Uniwersytetem Gregoriańskim i Kolegium Niemieckie które bogato uposażył. Stworzył nowe kolegia: greckie, angielskie, maronickie, armeńskie i węgierskie. Celem kolegiów było wykształcenie księży do pracy w zwalczaniu protestantyzmu w swoich krajach.
Za Grzegorza XIII miała miejsce 23/24 sierpnia 1572 r. we Francji tzw. noc św. Bartłomieja, podczas której zabito hugenotów. Zgodnie z zaleceniem soboru w Trydencie papież polecił opublikować w 1582 zbiór prawa kanonicznego Corpus IurisCanonici. Papież Grzegorz XIII uznając ważność odkrytych katakumb dla historii Kościoła, pozwolił je badać i opublikował nowe wydanie Martyrologii. Imię papieża Grzegorza XIII wiąże się z przeprowadzeniem reformy kalendarza juliańskiego.
 
SYKSTUS V (24.IV.1585 – 27.VIII.1590)
 
Papież nakazał zaprowadzenie dyscypliny wśród duchowieństwa i w kolegiach rzymskich, nakazując wszystkim biskupom odbywanie wizyty ad limina Apostolorum, wymagając od nich składania szczegółowych sprawozdań z ich działalności. Nakazał ścisłe przestrzeganie prawa dotyczącego obecności biskupów w swoich diecezjach, a proboszczów w parafiach, ustalił liczbę, ustalił liczbę kardynałów członków Świętego Kolegium na 70. Papież Sykstus V przywrócił święto Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny. Teologa franciszkańskiego Giovanniego Fidanza – św. Bonawenturę (1217-1274) ogłosił doktorem Kościoła.
 
PAWEŁ V (16.V. 1605 – 28.I. 1621)
 
Papież ten chciał przywrócenia autorytetu Kościoła i umocnienia pozycji w świecie. Był przeciwko stawianiu urzędników kościelnych i księży przez sądami świeckimi. Papież Paweł V 20 czerwca 1614 r. opublikował Rituale Romanum, które zawierało modlitwy i opis czynności wykonywanych podczas obrzędów religijnych. Wydanie tej księgi przyczyniło się do jedności liturgicznej Kościoła rzymskiego. W Państwie Kościelnym utworzył agencję kredytowa by pomóc rolnikom. Ustanowił 40-godzinne nabożeństwo adoracji Najświętszego Sakramentu. Paweł V wzbogacił Bibliotekę Watykańską utworzył Archiwum Watykańskie w Pałacu Watykańskim. Papież Paweł V nakazał w zakonach naukę języka hebrajskiego, łaciny, greki i arabskiego.

 

 

  

  Święci co dnia
 Teksty różne
 Rok kościelny 100 lat temu
 Ofiara Mszy Świętej 100 lat temu
 Filologia Biblii
 Ważne i dobre strony
 Teksty na niedzielę
  Kontakt
   Napisz list